Ja też tak mam!
Witaj!
Zapewne jeśli tu trafiłaś lub trafiłeś, to znaczy, że twoje życie jest równie zawrotne jak moje.
Możliwe, że skończyłaś studia, znalazłaś dobrą pracę, trzymasz figurę, znasz więcej niż 1 język i nie jesz cukru. Ah - Idealnie!
Siedzisz więc w pokoiku i czytasz książki, prasujesz ubrania, albo przygotowujesz jedzenie na jutro, bo nie lubisz żyć w pośpiechu. <łup łup łup>
Wiesz, że jesteś zajebista, w sumie, starasz się o to każdego dnia.
Z roku na rok jesteś coraz mądrzejsza, węższa, ładniej składasz zdania, ale w sumie rzadko je wypowiadasz, bo kto niby miałby Cię słuchać?
Na pewno zadajesz sobie to pytanie: "Dlaczego jeszcze jestem sama?"
I tu własnie ten wpis powinien się rozwidlić.
Bo odpowiedzi na to pytanie jest mnóstwo.
Moje teorie:
1. Za dużo oczekiwań. (faceci w większości są wygodni, a ty masz w sobie tyle skłonności do poświęceń i w głębi ducha wiesz, że nikt tego nie odwzajemni <do czasu>)
2. Wylewanie frustracji za bycie samemu i podświadoma zemsta na gatunku męskim. Wszyscy działamy trochę w myśl zasady: oko za oko. Jeśli więc ktoś Cię kiedyś zranił, bardzo prawdopodobne, że robisz kontraatak z przerzutną. Mścisz się, tyle, że na innym samcu.
Przykład: Kolega z pracy jest Tobą zainteresowany, ale Ty przecież nie nawidzisz mężczyzn. Stosujesz więc: unik, chamstwo poziom hard, udajesz, że kogoś masz, albo po prostu udajesz, ze nic się nie dzieje. Jesteś przy tym troche zablokowana, więc ludzie, którzy Cię nie znają mogliby pomyśleć, że jesteś dziewicą, ale nie, ty po prostu nie nawidzisz facetów
Zazwyczaj on odpuszcza, ty odczuwasz ulgę, uuu, na reszcie się odczepił. Po czasie masz wyrzuty sumienia, fuck, mogłaś mu dać szanse. I <"czasem jak wdepniesz w dołek to kopiesz jeszcze większy">.
3. Odrzucenie. Na pewno znasz to uczucie, kiedy jeszcze w szkole liderem w klasie była osoba najbardziej towarzyska, imprezowiczka, lubująca alkohol i papierosy, miała słabe oceny, a Ciebie miała za klasowego kujona?
I teraz wyobraź sobie: spotykasz taką osobę w życiu codziennym, tylko w postaci np. Klary Kowalskiej, co myślisz? Czy nie jest tak, że nie lubisz świata, tylko dlatego, że ktoś próbował Ci kiedyś powiedzieć, że jesteś gorsza, choć ideowo jesteś lepsza?
Nigdy tego nie zrozumiem.
4. Różnice finansowe: Musisz sobie zadać pytanie: Czy wolisz inteligentnego pedałkowatego chudzielca czy głupkowatego samca alfa. Ja wciąż nie mogę się zdecydować i liczę na jakąs wypośrodkowana wersje. Marzenia trzeba mieć :)
5. Różnice środowiskowe. Podobno jest tak, że facetom podobają się kobiety, które widzieli. Może jeszcze nie wiedzą, że się w Tobie zakochają, może wystarczy tylko dłużej popatrzeć?
Ale o co chodzi z tym środowiskiem.
Bo jak facet jest piwniczakiem i siedzi przed kompem pół życia, a ty chodzisz w góry i wyprowadzasz pieska, robisz poranny jogging, albo żyłujesz na siłce to nie może się udać. Chyba, że los bardzo chce. Ale w sumie po co miałby?
Jak Ci pomóc?
Lista rad:
1. Przestań szukać.
2. Przestań myśleć - dożywotnio.
3. Więcej rad nie znam, ale może zbrzydnij, wyplew swoje ambicje, skocz z okna!
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
PS. Masturbacja też działa :)